DLACZEGO?

Jak się okazuje, mam różnych czytelników. Są tacy, którzy nie cierpią, jak narzekam. Są tacy, którzy mi w tym wtórują. Sam wychodzę z założenia, że jeżeli coś mnie wkurza, a nie mam na to wpływu, to albo mogę sprawić, żeby mieć na to wpływ, albo coś zmienić w tej kwestii, żeby przestać się wkurzać, albo rozładować emocje w prosty i bezpieczny sposób, przelewając je na "papier". Kiedy coś się zapisze, a później to coś przeczyta raz, drugi, piąty... często nagle okazuje się, że albo znajduje się racjonalne wyjaśnienie, wytłumaczenie sytuacji, albo patrzy się na coś z boku, co ułatwia racjonalizację problemu, albo zwyczajnie daje możliwość spojrzenia na zagadnienie po jakimś czasie, już bez emocji. Po co? Racjonalność chroni mnie przed powtarzaniem takiego stanu w podobnej sytuacji w przyszłości. Jeden z moich trenerów w pracy managera mawiał do mnie: "Marek, pisz sobie, spisuj wszystko, co kotłuje ci się w głowie, a zobaczysz, że łatwiej ci będzie pewne rzeczy porządkować, a na pewno myśli". "Działaj jak żołnierz, analizuj, odchudzaj tekst, operuj precyzyjnymi pojęciami, konkretyzuj myślenie". I rzeczywiście. Łatwiej tak żyć i funkcjonować. I jest jeszcze coś -analiza SWAT, plusy i minusy sytuacji... kiedy je się pozbiera na papierze, można czasem patrząc na taką analizę wyciągnąć całkiem sensowne i mądre wnioski co do działania, a nawet życia....


http://pl.wikipedia.org/wiki/Analiza_SWOT

sobota, 14 maja 2011

BŁĘDY W PYTANIACH MATURALNYCH? TO NIE DO POMYŚLENIA!


Co dzieje się z naszą edukacją? Ile czasu ma szanowna komisja egzaminacyjna na przygotowanie pytań na Maturę? Jakie jeszcze obowiązki spoczywają na szanownej komisji, że nie jest w stanie przygotować bezbłędnie jednego z najważniejszych egzaminów w życiu młodych ludzi? Ułożyć kilku pytań? Miernota, bylejakość, obojętność, czy brak kompetencji i nieprzygotowanie ludzi do pełnionych w MEN funkcji? Dlaczego jako społeczeństwo godzimy się na kolejne lekceważące podejście do nas, tym razem w postaci postawy ludzi mających tylko, albo raczej aż do przygotowania pytania na egzamin dojrzałości dla młodych ludzi! Czy to odosobniony przypadek? Nie, podobne niedoróbki i fuszerka dotyka nas w życiu prawie na każdym kroku, od nieszczęsnych dróg w Polsce, przez jakość żywności (afery z przeterminowanymi produktami), po problemy i zagadnienia jakimi zajmuje się i rząd, i opozycja... Smutne to i wkurzające, że miernota i fuszerka dopada nawet sfery życia, które powinny ciągnąć ludzi w górę, a nie w dół.  

Pod tym samym artykułem dwa inne, nie mniej szokujące...



Czy komuś pomyliły się czasy, w jakich żyje? Ordery, odznaczenia, z drugiej strony sztuczne windowanie wyników szkoły w absurdalny sposób? I to za rządów PO, która miała być gwarancją rozwoju Polski w kierunku państwa nowoczesnego, obywatelskiego, nowoczesnego? Już dawno przestałem w to wierzyć, chociaż na początku ich rządów łudziłem się, że tak będzie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz